Jeśli hongkongijskie
filmy akcji mają nieopiewanego herosa, jest nim Yuen
Biao. Jak wielu innych dalekowschodnich aktorów
związanych z filmem akcji może się pochwalić, że pracowali
w tak wielu różnorakich filmach jak "Gra
Śmierci" Bruce'a Lee, czy klasyka kung fu - "Prodigal
Son", czy grali główne role w filmach Jackie
Chana jak "Project A", albo z Cynthią Rothrock
w "Ponad Prawem", aż do dzisiejszego dnia,
gdy gra on w swych własnych odnoszących sukcesy filmach
sztuk walki i akcji, jak ostatni, zatytułowany "Kickboxer"?
Podobnie jak jego przyjaciele - supergwiazdy kung fu,
Jackie i Sammo Hung, "Jimmy" Yuen Biao jest
absolwentem szkoły Opery Pekińskiej i grał on ze swymi
szkolnymi kolegami w całym szeregu znanych filmów,
z których najlepsze to "Wheels on Meals",
"Twinkle, Twinkle Lucky Stars" czy "Wieczne
smoki". Sammo użył swego "młodszego brata"
z dobrym skutkiem w jego pierwszych głównych
rolach w filmach jak "Kondory Wschodu" i "Shanghai
Express", ale teraz Yuen usamodzielnił się, prowadząc
własną wytwórnię filmową Visual Impact w Hongkongu.
Poza tym, Yuen Biao NIGDY,
z tego co wiemy, nie udzielił wywiadu po angielsku.
Jesteśmy uszczęśliwieni, że udało się to jako pierwszemu
IMPACTOWI, w osobach Jawaza Illavii i jego godnej zaufania
tłumaczki Donii Chong.
Jawaz Illavia: Przede wszystkim,
dziękuję, że poświęcił nam pan swój czas. Jako
wstęp, czy może nam pan opisać swoje pierwsze kroki
w sztukach walki i filmach?
Yuen Biao: Gdy byłem jeszcze
bardzo młody, grałem w wielu filmach akcji z Jackie
Chanem. W tym samym czasie uczyłem się kung fu. Początkowo
studiowałem tradycyjne chińskie kung fu, ale w czasie
kręcenia filmów nauczyłem się rzeczy z wielu
stylów sztuk walki, takich jak taekwondo.
Jawaz Illavia: Jakie są pańskie
ostatnie filmy?
Yuen Biao: Moją następną produkcją
będzie film fantasy na podstawie starej chińskiej legendy.
Wiele filmów już powstało na podstawie tej opowieści,
jest bardzo popularna. Jednak nie będzie w tym wiele
kung fu. Swoją drogą, nie lubię filmów fantasy,
takich jak "Zu: Warriors from the Magic Mountain",
ponieważ nie dają mi możliwości pokazania kung fu. Jednak
rynek na te filmy jest bardzo duży.
Jawaz Illavia: Teraz panuje
trend na tradycyjne filmy kung fu. Co pan o tym myśli?
Yuen Biao: Publiczność w Hongkongu
widziała już tyle filmów akcji/kung fu dziejących
się w teraźniejszości, że myślę, że chcą zmiany. Jednak
nawet te obecnie kręcone tradycyjne filmy kung fu nie
pokazują aktorów, nawet takich jak Jet Lee, od
ich najlepszej strony. Robią z niego wręcz supermana,
gdy akcja posuwa się za daleko z nim latającym wokoło
i skaczącym do niemożliwych wysokości.
Jawaz Illavia: Czy pan woli
pracować przed, czy za kamerą?
Yuen Biao: Teraz po prostu
gram, chociaż często reżyseruję akcję. Jednak, krok
za krokiem, zaczynam pracować za kamerą. Już ustaliłem,
co będę robił przez najbliższe pięć lat. Nakręciłem
Kickboxera w mojej własnej wytwórni filmowej.
Później w tym roku., gdy skończą się moje umowy
z innymi wytwórniami, będę organizował nakręcenie
prawdziwego filmu kung fu. Nie filmu fantasy!
Jawaz Illavia: Czy nadal robi
pan własne numery kaskaderskie?
Yuen Biao: Fizycznie nie jestem
już w tak dobrej formie jak dawniej, ale, ponieważ mam
tak duże doświadczenie, nadal jestem zdolny do pracy
kaskader, co najmniej przez najbliższych pięć lat. Chcę
pokazać moje najlepsze techniki i moje możliwości fizyczne
w ciągu tych pięciu lat.
Jawaz Illavia: Jaka była pańska
najgorsza kontuzja?
Yuen Biao: Och, miałem ich
tak wiele! Zraniłem się w szyję, złamałem nogę. Podczas
kręcenia "Shanghai Express" zraniłem się w
pasie. Wiele razy skręciłem nogę. Jednego razu kontuzja
była tak duża, że musiałem przestać grać na siedem miesięcy!
Jawaz Illavia: Pański numer
kaskaderski w "Shanghai Express", gdzie skoczył
pan z dachu budynku i od razu wstał z ziemi był rzeczywiście
niesamowity...
Yuen Biao: Dziękuję! Do kaskaderki
trzeba mieć wiele pewności siebie. Gdy byłem młodszy,
ćwiczyłem takie wyczyny, chociaż nie z takiej wysokości.
To było prawdziwe wyzwanie.
Jawaz Illavia: Oprócz
tego, jakie były pańskie najbardziej niebezpieczne wyczyny
kaskaderskie?
Yuen Biao: W "Ponad Prawem"
z Cynthią Rothrock musiałem trzymać się liny przywiązanej
do samolotu lecącego na wysokości 11.000 stóp.
Nie miałem spadochronu i gdybym spadł, nie byłoby co
zbierać. Numer w "Kondorach Wschodu" gdzie
skoczyłem z drzewa z wysokości 45 stóp, z liną
owiązaną wokół mnie, również był bardzo
bolesny i bardzo niebezpieczny. Prawdziwa elastyczna
lina była ukryta pod "pokazową" i wymierzona
dokładnie. Stałem na drzewie, próbując utrzymać
dobrą pozę do kamery. Liny były tak ciężkie, że wytrącały
mnie z równowagi. Gdy skoczyłem, li8na zatrzymałam
mnie akurat u stóp drzewa i czułem się tak, jakby
płuca miały mi pęknąć.
Jawaz Illavia: Co pan myśli
o sztukach walki w filmach?
Yuen Biao: Myślę, że jeszcze
parę lat temu nie było prawdziwych gwiazd sztuki walki
w Ameryce. Preferowano tam wyczyny kaskaderskie. W Hongkongu
jest całkiem inaczej. Na zachodzie publiczność chce
widzieć muskuły, chce raczej aktora z "wyglądem"
, niż z prawdziwymi możliwościami sztuki walki. Jednak
aktorzy tacy jak Van Damme którzy potrafią walczyć
i mają "wygląd" bardzo dobrze sobie radzą
na zachodnim rynku. Arnold jest przykładem kogoś, kto
ma "prawidłowy wygląd", a tak naprawdę nie
potrafi walczyć.
Jawaz Illavia: Jakie miał pan
trudności w walkach z aktorami z zachodu?
Yuen Biao: Po pierwsze, zachodni
aktorzy są większych rozmiarów. Po drugie, nie
są przyzwyczajeni do hongkongijskiego stylu walki. Na
zachodzie chcą więcej realizmu. W Hongkongu każdy krok
w scenie walki jest zaplanowany, by wyglądał dobrze,
by dawał publiczności wrażenie ostrej walki. Zachodnie
sceny walki składają się tylko z kilku ruchów
i myślę, że jeśli grałbym w zachodniej produkcji, akcja
wydawałaby mi się bardzo łatwa.
Jawaz Illavia: Kto jest najtwardszym
wojownikiem ze wszystkich, z którymi pan pracował?
Yuen Biao: Ja! (śmieje się).
Jest ich tak wielu. Billy Chow w "Wiecznych Smokach"
to prawdziwy wojownik. Na ekranie jego technika nie
wygląda tak dobrze, ale w ringu to twardy wojownik.
Jawaz Illavia: Zmieńmy na chwilę
temat - czy chciałby pan kiedykolwiek zagrać rolę serio,
jak Chow Yun Fat w "The Killer"?
Yuen Biao: Na początku kariery
zawsze chciałem zagrać ten rodzaj roli, ale reżyserzy
zawsze powtarzali mi, że nie mam na to odpowiedniego
wyglądu! Zagrałem w paru filmach non-action, jak "On
the Run", ale publiczność zawsze woli widzieć mnie
walczącego.
Jawaz Illavia: Gdy ludzie myślą
"Yuen Biao", to zwykle mają na myśli kopnięcia
z wyskoku. Czy używa pan drutów, gdy wykonuje
te kopnięcia?
Yuen Biao: Nigdy! Nienawidzę
drutu. Gdy używa się drutów, akcja wcale nie
wygląda realistycznie. To zupełnie co innego gdy wykonuje
się techniki, używając drutów. Wtedy każdy potrafi
wykonać kopnięcie, podczas gdy ja potrafię wykonać kopnięcie
bez pomocy technicznej. Poza tym druty są niebezpieczne.
Wtedy ktoś inny cię kontroluje z zewnątrz. Nie masz
kontroli nad własnym ciałem.
Jawaz Illavia: Jeśli możemy
porozmawiać o pańskim życiu osobistym, co pan lubi robić,
gdy pan nie filmuje?
Yuen Biao: Och, mam tak mało
teraz czasu! Jeśli miałbym szansę, spędziłbym czas z
moją rodziną. Chciałbym mieć miesiąc lub dwa na prywatne
życie. Lubię jeździć do Kanady z rodziną gdy tylko mogę.
Jawaz Illavia: Czy ma pan plany
znowu połączyć się z Jackie i Sammo dla nakręcenia nowego
filmu?
Yuen Biao: Tak, może w przyszłym
roku. W tym momencie nie ma na to szans, ponieważ wszyscy
jesteśmy bardzo zajęci i mamy własne zobowiązania. Jednak
wiem, że, ponieważ nie pracowaliśmy razem już tak długo,
publiczność chce zobaczyć nas razem.
Jawaz Illavia: Jakie są szanse,
że będzie pan pracował w Stanach?
Yuen Biao: No cóż, jak
już powiedziałem, teraz nie mam czasu, dopóki
nie skończą się moje umowy.
Jawaz Illavia: Ma pan tak wielu
fanów w Wielkiej Brytanii. Czy planuje pan tam
pojechać?
Yuen Biao: Doprawdy? Miło mi
to słyszeć. Bardzo bym chciał tam pojechać, gdy tylko
będę miał czas. Próbuję promować się za granicą,
z pomocą takich magazynów jak pański, zanim do
tych krajów pojadę. Chcę, by fani wiedzieli,
jak się ze mną skontaktować, jeśli będą chcieli.
Jawaz Illavia: Dziękuję panu
za wywiad dla Impactu. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie
dobrze co pan zaplanował sobie na przyszłość.
Yuen Biao: Dziękuję panu. Zrobiłem
to z przyjemnością.
Serdeczne podziękowania dla
Elsy Young za zorganizowanie tego wywiadu. |