Jesteście w Smokowie, mieście, które powstało na szczatkach Smoczego Lasu.
Główną jego częścią, choć nie jedyną, jest nieoficjalny fanklub Yuena Biao, lecz znajdziecie tutaj również moje rękodzieło, w większości dedykowane właśnie Małemu Tygrysowi. Chcąc, nie chcąc, stał się moją Muzą (lub raczej Muzem).
Kiedy chcę pisać a nic mi nie przychodzi do głowy, stawiam różę przed jego zdjęciem. Wtedy pomysły wylatują jak z rękawa.

 Oprócz opowiadań, będą też tu eseje na tematy alchemiczno - mistyczne:
  - Nowy komentarz do Yi - Qinga,
  - Wspomnienia taoistycznej mniszki,
  - Sprawozdanie Szalonej Narzeczonej Słownika,
  - Dyskusja o Nostradamusie

 no i wiersze.

 Na koniec ostrzeżenie: treść może być niestrawna dla osób przywiązanych kurczowo do dotychczasowych swoich poglądów, więc, jeśli się boisz, że obrażę Twój światopogląd, ogranicz się do oglądania Fanklubu.
 Aha. Jeszcze jedno. Nie przedstawiłam się. A więc kilka słów o tym, co mnie napędza, znajdziecie w części "o autorach".

 Dla tych, którzy się dziwią, co robi polska strona tak daleko od domu, kilka słów wyjaśnienia:

z powodów dla mnie niezrozumiałych nie mogę sobie znależć serwera, nawet płatnego, gdzie mogłabym przeżyć dłużej niż kilka miesiecy. Byc może winien jest kiepski stan na rynku. Być może moje teksty. Być może kobieta zachwycająca się chińskim aktorem jest persona non grata lub towarzysko trędowata (nie mylić z Lepperem). Być może sztuki walki to pornografia. Nie wiem. Wiem tylko że serwery padają, bannery reklamowe na darmowych serwerach znikają z moich stron ledwie je tam wetknę I nie mam się gdzie podziać.
Nie sądzę by coś takiego mogło mnie spotkać tutaj, więc tu sobie usiadłam. I zamierzam tu zostać.